sis

No wiedzialam, że mi konkurs matematyczny nie pójdzie, a w sumie to taki trudny nie byl, ale kit z tym! W ogóle ostatnio nic mi nie idzie... Taki mam pechowy caly tydzień, ale on już dobiega końca! Czasem myślę żeby wziąźć sobie jakieś narkotyki czy coś takiego i nie myśleć o niczym - choć przez malą chwilkę! Jednak nie jestem taka i tak nie zrobię, bynajmniej mam taką nadzieję... Ktoś powiedzial kiedyś: "Świat jest piękny, tylko życie jest brutalne"! W sumie to się z tym kimś zgadzam... 

Cholera, co bym nie zrobia to zawsze jest źle! Mam dosyć mojej szkoy i tego caego środowiska!!! Wczoraj moja ulubiona nauczycielka od matematyki powiedziaa mi i Gosi, że opinie na nasz temat są straszne i że ona nie wie, czy niedugo nie zmieni zdania! A ja ją tak lubię i szanuję, a większość innych nauczycieli mam gdzieś i jestem z leksza pyskata... No, ale taka moja natura i nie zmienię się na silę! Czuję czasami, że potrzebna jest mi jakaś zmiana, bo życie wlaściwie mnie nudzi, męczy... Ja chcę już czegoś nowego!!! Inaczej zwariuję... Dziś nie poszam do szkoy, bo mam konkurs matematyczny na 15:00 i jestem zwolniona z lekcji... Pewnie mi nie pójdzie, ale kit z tym, chociaż mogę sobie sama w domku posiedzieć!